Poszłam do kuchni na
śniadanie, oni za chwilę też. Nie miałam powodu, żeby być zła na Mię. Jednak
coś mnie denerwowało i ciągle jej dokuczałam. Prawie zamknęłam ją w lodówce,
ale nieważne. Jak się święta krowa pcha wszędzie, to głowę może przez przypadek
w lodówce zostawić. W sumie fajnie, by to wyglądało, haha. Zjadłam jak
najszybciej te płatki i chciałam wyjść z kuchni, bo miałam dość patrzenia na tą
pustą lizuskę. Jednak zostałam pod pretekstem zrobienia sobie kawy, bo przyszła
Sol. Pomyślałam: no to może być ciekawie. Miałam rację. Dwie puste blondyny
zaczęły bić się o tego kretyna. Nie rozumiem, jak można kłócić się o kogoś
takiego… W ogóle co za człowiek… Dwie jego laski biją się o niego, a on sobie
siedzi i wpieprza kanapki. Na kilometr widać, że one go nawet nie obchodzą,
bawi się nimi. Idiotki mnie denerwowały, no ale to niestety moje siostry i nie
mogłam pozwolić, żeby je tak traktował. W końcu powiedziałam do niego:
-Widzisz, do czego
doprowadziłeś?
-O co Ci chodzi? To
sprawa między mną, a nimi.- odpowiedział chamsko.
-Haha, spoko… Niezły
trójkącik Christopherku.
-Odwal się! Miałaś
szansę dołączyć. Nie chciałaś, to się teraz nie wtrącaj.
-No nie… Jesteś
nienormalny! Bawi Cię to?!- wkurzyłam się, nie rozumiałam jak tak można.
-A co myślałaś, że
kocham Twoją siostrę?
-No wiesz...
Normalni ludzie spędzają z kimś noc z miłości.
-Haha, Ty chyba
śmieszna jesteś... Miłość nie istnieje, a Twoje obie siostry pociągają mnie tak
samo.- i tu mnie zatkało, on ma w głowie jeszcze mniej niż Mia i Sol.
-Jesteś
debilny! Ostrzegam Cię, że jeśli skrzywdzisz którąś z
nich, to wylecisz.
-Grozisz
mi?
-Nie.
Mówiłam przecież, że Cię ostrzegam, a to różnica.
-Jasne...
Skończyłaś już?
-Tak,
skończyłam.- odpowiedziałam cicho.
Zwyczajnie
mnie olał. Nienawidzę tego! Miałam ochotę mu wygarnąć, ale bałam się, że powiem
za dużo. Szczerze mówiąc, chyba nie odważyłabym się naskarżyć na niego, żeby
wyleciał. Tak sobie tylko gadałam. Byłam zazdrosna? Nie wiem. Wiem tylko, że ta
sytuacja mnie denerwowała. Pomyślałam sobie, że nie mogę powiedzieć ojcu, ale
przecież mama nic takiego mu nie zrobi. To było to! Od razu do niej pobiegłam.
Zaciągnęłam ją do kuchni prawie siłą. Ale nieważne, najważniejsze, że przyszła
i zobaczyła ten żałosny trójkącik. Jej mina była cudowna. Sol szybko się
ulotniła, bo chyba nie kręci ją przedstawianie "chłopaka" mamie. Mia
wręcz odwrotnie- wtuliła się w Uckera jak rzep, co najwyraźniej nie do końca mu
odpowiadało. Patrzył na mnie złowrogo, jakby wiedział, że zrobiłam to celowo.
Mama patrząc na nich, krzyczała szczęśliwa:
-Ojej...
Moja córeczka ma chłopaka! Jaki przystojny...
-Cudowny.-
dodała Mia.
-Oj już
nie przesadzaj...- powiedział z tym swoim fałszywym uśmieszkiem.
-Na
dodatek skromny. Gdzie go znalazłaś?- gadała dalej o niczym matka.
-Jestem
Waszym ochroniarzem. Christopher, miło mi.
Nie
wierzę! Chciałam, żeby mama się wkurzyła, a nie brała go za zięcia. Co ja
najlepszego zrobiłam? Świetnie, dzięki mnie Ucker został chłopakiem Mii! Czemu
jestem taka głupia?! Zrobiłam najgorszą rzecz w życiu... W tym momencie czułam,
że jestem zupełnie bezradna. Nie mogłam zrobić już nic. Wolałabym zapaść się
pod ziemię, bo i tak wszystko traciło sens. Wyszłam z kuchni niezauważona i
poszłam do siebie. Było mi głupio, więc przez kilka dni właściwie nie
wychodziłam z pokoju. Nie miałam ochoty na spotkania z Uckerem, ani z Mią.
Najlepsze w tym wszystkim było to, że ten kretyn nadal sypiał z Sol. Nieważne,
już mnie to przestało obchodzić.
Nie podoba mi się to, co napisałam :/ Według mnie najgorszy rozdział... Ale następny będzie już ciekawszy :)
Gadasz głupoty rozdział cudowny :* Duli ależ się wkopala nikt by nie chciał patrzeć na mężczyzne którego kocha z inną. Ucker zadziwia mnie? Może raczej troszeczkę denerwuje. Jak może mieć taki tupet i sypiac z dwoma kobietami a na dodatek siostrami. Z moich wyniosłych wniosków stwierdzam iż Dul też by chciała swirowac na poważnie z Uckerem :* Już zaraz ma być kolejny :*
OdpowiedzUsuńUcker to niezłe ziółko ;p Wydaje mi się, że zależy mu na Dulce dlatego baw się jej siostrami, by ona pokazała, że jej tez na nim zależy ;D Jednak podstęp Dulce nie wyszedł, a siostrzyczki po raz kolejny pokazały jaki są idiotkami :) Głupoty gadasz! Rozdział jest świetny, czasem potrzebny jest taki rozdział w którym mniej się dzieje :)
OdpowiedzUsuń